Wobec dziewięciu etiopskich biegaczy prowadzone jest śledztwo w sprawie stosowanie dopingu. Wśród nich jest aż pięciu sportowców należących do absolutnej czołówki światowej lekkoatletyki. Podejrzewa się m.in. zwycięzcę ubiegłorocznego maratonu w Tokio Endeshawa Negesse.
27-letni biegacz, legitymujący się fantastycznym rekordem życiowym w maratonie 2:04:52, miał zostać przyłapany na stosowaniu meldonium. To ta sama substancja, którą wykryto ostatnio w organizmie byłej mistrzyni świata w biegu na 1500m na stadionie i w hali, reprezentującej Szwecję Etiopki Abeby Aregawi.
Meldonium to specyfik, który stosuje się do leczenia różnych zaburzeń układu sercowo-naczyniowego i poprawy wydajności fizycznej i psychicznej. Na liście substancji zakazanych został pisany przez Światową Agencję Antydopingową (WADA) dopiero w tym roku.
Wkrótce mamy poznać kolejne nazwiska nieuczciwych sportowców etiopskich. Zdaniem sekretarz generalny tamtejszej agencji antydopingowej Solomona Meazy śledztwo toczy się wobec dziewięciu lekkoatletów, z których pięciu należy do absolutnego topu.
– Podejrzani zostali wezwani do stawiennictwa przed komisją, aby złożyć stosowne wyjaśnienia. Będą też musieli przejść szczegółowe badania – powiedział działacz.
Afera w etiopskiej lekkoatletyce to kolejny cios w reputację „królowej sportu”. W ciągu ostatniego roku na światło dzienne wyszły skandale dopingowe w Rosji, Kenii i Chinach, a o korupcję oskarżono czołowych działaczy IAAF z byłym prezydentem Lamine Diackiem na czele.
MGEL
fot. https://lifesongethiopia.files.wordpress.com