We wrześniu odbędzie się już czwarta edycja Biegowego Potopu. Biegacze ponownie wybiorą się do Szwecji by zrewanżować się w oryginalny sposób za siedemnastowieczne wyczyny nad Wisłą Króla Karola X Gustawa.
Tak jak w poprzednich edycjach, tak i teraz, biegacze dotrą do Karlskrony. Miasto zostało założone w 1680 roku przez króla Karola XI, gdy przeniesiono tam siedzibę Szwedzkiej Królewskiej Marynarki. Dodajmy, że Karol XI był synem syna Karola X Gustawa – monarchy, który w latach 1655-1660 prowadził wojnę z Polską nazywaną też „Potopem szwedzkim”. Obecnie w Karlskronie znajduje się Muzeum Marynarki Wojennej. Jest to też prężnie działającym ośrodkiem branży IT.
– Okolice Karlskrony to wspaniała przyroda, cudownie zróżnicowane wybrzeże Bałtyku, a także 33 wyspy połączone ze sobą. To również historia i ciekawe zabytki. Miasto zamieszkują otwarci ludzie, dumni z miejsca, w którym żyją. Krajobraz po części jest podobny do trójmiejskich wzgórz morenowych. Rzucającą się w oczy różnicą jest niesamowita ilość skał, kamieni narzutowych, których u nas praktycznie nie ma – mówi Ireneusz Urbaś z AZS Gdańsk, współorganizator tej sportowo-turystycznej eskapady.
Uczestnicy będą mieli do dyspozycji dwie trailowe trasy o długości 5 i 10 km, znajdujące się na terenie ośrodka biegowego. – Trasy są zróżnicowane, podobnie jak krajobraz: dukty leśne, czasami asfaltowe ścieżki lub piaszczyste drogi - wytyczane są przy okazji każdej edycji i to się zmienia. Pogoda w Karlskronie jest prawie zawsze taka sama jak w Gdyni – dodaje organizator.
Biegowy Potop nie ma formuły zawodów sportowych. Nie chodzi tu o zwycięstwo, wynik czy też czas, chociaż akurat pomiar czasu jest prowadzony. Jest to bardziej promowanie turystyki biegowej.
– Uznaliśmy, że jest to najlepsza forma dla tego wydarzenia. Jest tam mnóstwo miejsc do zwiedzenia i zobaczenia. Oprócz skupienia się na treningu, więc warto również skorzystać z okazji i poznać szkierowy krajobraz miasta. Mamy mnóstwo klientów prowadzących sportowy tryb życia, którzy chętnie oprócz biegania, czy jeżdżenia na rowerze, korzystają ze spacerowania i zwiedzania wyjątkowych miejsc. Biegowy Potop to idealne połączenie dla osób, które są aktywne i lubią poznawać nowe miejsca – zachęca Ireneusz Urbaś.
Po biegu na biegaczy czeka wiele atrakcji. – Atrakcje są przygotowane na całe 36 godzin! Począwszy od imprezy na statku w drodze do Karlskrony, przez muzykę na żywo i możliwość podziwiana widoków z pokładu zewnętrznego. Po sam trening z grupą, po którym autokar odwozi nas z ośrodka biegowego na prom, abyśmy mogli odpocząć, przebrać się i ruszyć z przewodnikami na zwiedzanie miasta. W drodze powrotnej do Gdyni również czeka na nas impreza na ostatnim pokładzie – wylicza Izabela Kofel-Cyperling, z firmy Stena Line, organizatora imprezy.
Trwają zapisy na wyjazd. Limit uczestników to 300 osób.
Biegowy Potop odejdzie się 18 września. Na uczestników czeka m.in. śniadanie w formie szwedzkiego stołu, dyskoteka, wycieczka autokarowa z przewodnikiem po Karlskronie, oraz pamiątkowe medale.
Tak było w ubiegłym roku:
Strona projektu: KLIKNIJ
Polecamy!
RZ