W niedzielę 31 lipca na stadionie Alianz Park w Londynie odbędą się zawody elitarnego cyklu „Beer Mile World Classic”. Imprezę można przyrównać do lekkoatletycznej Diamentowej Ligi, tylko że odbywa się rzadziej. Zawodnicy z USA i Kanady chcą sprawdzić „formę” Brytyjczyków, którzy słyną z zamiłowania do złocistego trunku.
Faworytem rywalizacji jest Kanada, nazywana nawet przez znawców „Kenią Piwnej Mili”. Tytuł nadany został nieprzypadkowo. Wśród dziesięciu najlepszych czasów w historii tej nietypowej dyscypliny, aż siedem wyników należy do Kanadyjczyków.
Liderem reprezentacji Klonowego Liśna jest ubiegłoroczny mistrz świata i rekordzista globu Lewis Kent, który legitymuje się wynikiem 4:47.00. Ostatnio zawodnik, z pomocą innego kadrowicza Philema Parrot-Migasema, zaprezentował na portalu społecznościowym swój „trening” do najwazniejszych imprez.
@Canadabeermile members getting in some chug practice post-workout @ClassicBeerMile@PHILpmpic.twitter.com/REiyUODDzV
— Lewis Kent (@LewisKentMiler) 17 czerwca 2016
Liderem Brytyjczyków ma być pochodzący z Manchesteru Andy Norman (rekord życiowy w maratonie - 2:24.30, na 5000 m - 14:06.9). Ma zamiar udowodnić Jankesom, że nie wiedzą nic na temat konsumpcji piwa.
Łącznie w chmielnych „igrzyskach” ma wystartować blisko 300 zawodników. Oprócz zmagań elity odbędą się też biegi dla amatorów.
Zasady rywalizacji są typowe. Uczestnicy mistrzostw mają do pokonania 1609 metrów, czyli cztery okrążenia wokół bieżni. Przed rozpoczęciem każdej rundy muszą wypić piwo. Butelka o ma pojemność 350 ml, a jej zawartość to w 5 procentach alkohol. Zwrócenie wypitej zawartości w trakcie biegu skutkować będzie karną rundą.
Rok temu impreza w ramach Beer Mile World Classic rozegrana została w San Franscisco. Zwycięzcami zostali wspomniany Kanadyjczyk Lewis Kent z wynikiem 5:07.7, oraz Amerykanka Caitlin Batten z czasem 6:48.00. Kanada wygrała także także klasyfikację drużynową wyprzedzając USA.
Strona imprezy: www.beermileworldclassic.com
RZ
fot. www.beermileworldclassic.com