W czwartek w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego grupa 20 lekkoatletów odebrała nominacje olimpijskie. Sportowcy złożyli podpisy na słynnej fladze przestawiającej pięć złączonych kół i złożyli uroczyste ślubowanie. Nie zabrakło gratulacji i życzeń.
W ceremonii wziął udział m.in. Marcin Lewandowski, dla którego będą to już trzecie igrzyska w karierze. Wicemistrz Europy z Amsterdamu, zarówno w Pekinie w 2008 roku jak i w Londynie w 2012 olimpijskie zmagania kończył w półfinale. Stare przysłowie mówi, że „do trzech razy sztuka”...
Niewątpliwym atutem naszego 800-metrowca jest to, że w Rio de Janeiro zdobywał złoty medal... Światowych Wojskowych Igrzysk Sportowych w 2011 roku. – Faktycznie Rio kojarzy mi się zwycięstwem. Nie boje się klimatu jaki zastaniemy, bo startowałem tam właśnie mniej więcej w tym samym okresie – powiedział nam Marcin Lewandowski.
– Poświęciłem wiele, żeby być w szycie formy. To najważniejsza impreza czterolecia. Jednak do każdego startu podchodzę tak samo. Zawsze daje z siebie wszystko. Co mi ta walka przyniesie to zobaczymy. Nie lekceważę przeciwników. Poziomu Mistrzostw Europy nie można też porównywać z Igrzyskami. Chociaż teraz w finale w Amsterdamie było czterech czołowych zawodników ze świata (Adam Kszczot, Marcin Lewandowski, Francuz Pierre-Ambroise Bosse i Bośniak Amel Tuka - red). Każdy będzie chciał wrócić do domu z medalem. Może więc Europa będzie górą na średnim dystansie? Zobaczymy. Pewniaków nie ma – stwierdził Lewandowski.
Dla Angeliki Cichockiej było to pierwsze ślubowanie olimpijskie w karierze. Mistrzyni Europy w biegu na 1500m do tej pory startowała w Igrzyskach Frankofońskich w 2013 roku, podczas których zdobyła brązowy medal. W ubiegłym roku w Korei Południowej w biegu na 800m również była trzecia podczas Światowych Wojskowych Igrzysk Sportowych.
– Wszystko to, co się dzieje, jest nowe. Towarzyszą temu spore emocje. Zawsze marzyłam o starcie na Igrzyskach i cieszę się, że w swojej karierze mogłam dojść do tego miejsca. Czuje się dumna. To też dla mnie duże wyróżnienie, ale nie odczuwam jednak presji, ani żadnego „ciśnienia”. Nie muszę nikomu nic udowadniać. Chcę dać z siebie jak najwięcej i nie mieć do siebie pretensji. Mój wynik (4:03.25 - red) plasuje mnie w drugiej dziesiątce na światowych listach. Nie mam więc nic do stracenia. Wiem, że jestem dobrze przygotowana – oceniła Angelika Cichocka.
Start w Rio będzie też szczególny dla Krystiana Zalewskiego. Wicemistrz Europy w biegu na 3000m z przeszkodami z 2014 roku, w Bazyli chciałby choć w części nawiązać do dawnych sukcesów. Już w Amsterdamie był jednym z kandydatów do medalu. Niestety z udziału w decydującym biegu wykluczył go uraz. Dla naszego reprezentanta będzie to olimpijski debiut,
– Mistrzostwa Europy w Holandii to zamknięty rozdział w moim życiu. Cieszę się, że jestem zdrowy i dobrze przygotowany do igrzysk. Przyznam, że oglądałem w Amsterdamie na żywo finał i wiem, że w tamtej dyspozycji walczyłbym o medal. Teraz to jest już tylko gdybanie i nie ma co rozpamiętywać, bo to nic dobrego. Obecnie skupiam się na Rio – potwierdził nam Zalewski, który ma kogo i co gonić w Rio i całej karierze.
– Czterdzieści lat temu ustanowiony został rekord Polski „na przeszkodach” (8:09,11 – Bronisław Malinowski), trzydzieści sześć lat temu Bronisław Malinowski zdobył medal w Moskwie. Zresztą jest to ostatni medal zdobyty w biegach długodystansowych przez Polaka. Ten rok przez Polski Związek Lekkiej Atletyki został ustanowiony jako Rok Bronisława Malinowskiego. To ciekawa zbieżność dat. Chciałbym awansować do finału. A tam może się wszystko zdarzyć – powiedział Krystian Zalewski.
Olimpijskie ślubowanie złożył w czwartek także maratończyk, mistrz Polski Artur Kozłowski. Na szerszą rozmowę z zawodnikiem zapraszamy w piątek.
Ostatnia grupa lekkoatletów wybierających się do Rio, złoży ślubowanie w niedzielę 7 sierpnia, razem z zapaśnikami. W sumie w Brazylii reprezentować będzie nas 242 sportowców, w tym 69 lekkoatletów.
Przypomnijmy, że już w nocy z piątku na sobotę, nastąpi oficjalne otwarcie Igrzysk XXXI Olimpiady w Rio de Janeiro. Ceremonia odbędzie się na słynnym stadionie Maracana. Transmisja w TVP Sport od północy do godziny 4:30. Lekkoatleci wyjdą na bieżnię 12 sierpnia. Trzymamy kciuki!
RZ
