Quantcast
Channel: Świat Biega
Viewing all articles
Browse latest Browse all 13082

Planujesz biegowy rekord? Dbaj, by było o tym głośno

$
0
0

Niedawno pisaliśmy o trudnościach z udowodnieniem każdego rekordu, zwłaszcza jeśli jego bicie nie odbywa się w błysku kamer, zdarzeniu nie towarzyszy ekipa techniczna, a sprzęt zawodzi. Ostatnie rekordy na Appalachian Trail i Pacific Crest Trail, a właściwie krytyka, jaka spadła na ich autorów, dowodzi, że doprowadzenie do uznania własnego rekordu to czasami większy problem niż sam bieg. Zwłaszcza jeśli nie jest się gwiazdą biegów ultra.

Kaiha Bertollini znana z całą pewnością gwiazdą nie była. Nie była nawet biegaczką, a jednak 18 września napisała na swoim profilu, że pokonała szklak z Meine do Georgii w 45 dni, 6 godzin i 28 minut. I rozpętała tym wpisem prawdziwą burzę.

Dzień przed nią rekordzistą szlaku został Karl Meltzer, uznany ultramaratończyk, wielokrotny zwycięzca Hardrock 100. Nie przyszło mu to łatwo. W ciągu pięciu lat spróbował trzykrotnie. Udało mu się dopiero za trzecim razem z czasem 54:21:12. Prawdopodobnie jednak ten rekord przetrwał tylko jeden dzień. Kaiha Bertollini jest od niego szybsza, chociaż dopóki tego nie udowodni, to on pozostaje rekordzistą.

Nie istnieje żadna organizacja, która oficjalnie zatwierdzałaby tego typu biegowe rekordy. Nie ma też regulaminu, który określałby, jak rekord udowodnić. Istnieje za to zbiór umownych zasad, które to ułatwiają. Zamiar rekordu należy zgłosić publicznie. Kaitha to zrobiła wpisem na swoim blogu i profilu.

„Mówiłam o tym od miesięcy, zamieszczałam na profilu postępy w projekcie. To nie moja wina, że nikt nie potraktował mnie poważnie lub w ogóle nie czytał tego, co pisałam” - napisała Kaitha w jednym z komentarzy na Facebooku. Nie uspokoiła jednak sporej rzeszy osób, które zarzucają jej kłamstwo.

Kaiha nie jest biegaczką, większość trasy pokonała marszem. Dłuższe marsze zaczęła trenować dopiero na początku roku, ale jednocześnie jest byłym żołnierzem, a Appalachy pokonywała w zupełnie innym stylu niż Meltzer. Cechowała ją spora dawka determinacji. Każdego dnia była w ruchu od 15 do 20 godzin. Spała jedynie wtedy, gdy poczuła się wyczerpana. Na taki morderczy styl nie zdecydowałby się żaden sportowiec.

Zmuszona do udowadniania swojego wyczynu, domniemana rekordzistka zaczęła szukać światków swojego wyczynu i znalazła. Na jej profilu nie brakuje osób, które przyznają, że ją spotkały, widziały, lub o niej od kogoś na szlaku słyszały. Niestety Kaiha, chociaż regularnie dokumentowała zdjęciami i wpisami swoją trasę, nie miała przy sobie żadnego urządzenia z GPS, przez co jeszcze długo jej deklaracja rekordowego przejścia Appalachian Trail zostanie zweryfikowana.

Podobne kłopoty miał także Karel Sabbe, który połowie sierpnia zadeklarował pokonanie Pacific Crest Trail w 52 dni 8 godzin i 25 min. On miał przy sobie urządzenie z GPS, a swoją trasę zrzucał regularnie na Stravę. Jednak ten belgijski dentysta ultramaratończykiem został niedawno i od razu, w ramach przygotowań zaczął od Maratonu Piasków. Jego osiągnięcie zostało przeanalizowane przez byłego rekordzistę tego szlaku i ostatecznie uznane.

Rekordy biegowe na długich szlakach to nie jest zadanie dla skromnych ludzi. Jeśli planujecie jakiś w najbliższym czasie, zaplanujcie też dużo szumu wokół swoich planów, inaczej może być problem z ich uznaniem.

IB



Viewing all articles
Browse latest Browse all 13082

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra



<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>