Rekordy w biegu przez Australię padają rzadziej niż w słynnym Run Across America. Tego wyzwania podejmuje się też mniej ultramaratończyków. Tylko 8 Australijczyków wybrało się do tej pory w tę 3850-kilometrową podróż na nogach, a obecny rekord należy do Francuza.
Patrick Malandain, ten sam, który w tym roku ustanowił rekord pokonania 10 000 km, w 2013 r. pobiegł z Sydney do Perth w 38 dni 12 godzin i 58 minut.
Niedługo, bo już 8 listopada z tym rezultatem zmierzy się inny Europejczyk Christian Fatton (na zdjęciu). Szwajcar bieganiem zajął się już w szkole, po tym jak... przez pomyłkę został przypisany do zajęć lekkoatletycznych i nie miał odwagi się sprzeciwić. Szybko odkrył, że bieganie, to coś dla niego i zaczął odnosić sukcesy.
Niestety po dwóch sezonach startów w elicie, biegacz musiał się poddać operacji osteotomii. Po długiej rehabilitacji odkrył dla siebie dłuższe dystanse. Najpierw maraton, w którym zrobił rekord swojego kantonu, a później ultramaratony. Od swojego debiutu w 1986 r. pokonał ich już ponad sto. Był m.in. czternasty w Diagonale des Fous, ósmy w UTMB, szósty w Badwater i siódmy w Spartathlonie. Doświadczenia w ultramaratonach na pewno mu nie brakuje.
Kandydat na nowego rekordzistę dokładnie przestudiował trasę Patricka Malandaina i wyliczył, że będzie musiał pokonywać dziennie ok. 110 km. Taki dystans go jednak nie martwi. W zeszłym roku w ramach przygotowań do „projektu swojego życia” ukończył Tour de France Footrace, czyli 2675-kilometrowy bieg przez Francję, który trzeba zakończyć w 43 dni. Zajął w nim trzecie miejsce.
Będziemy bacznie się przyglądać wyzwaniu Christiana Fattona. Do czego i Was zachęcamy.
Strona biegacza: www.christianfatton.ch
IB
