Elita maratonu w Nowym Jorku składa się zawodników reprezentujących 15 krajów. Wśród nich jest 20 olimpijczyków, 3 medalistów olimpijskich, 8 mistrzów świata, 4 rekordzistów narodowych. Wśród mężczyzn, dwóch biegaczy legitymuje się czasem poniżej 2:07, sześciu- poniżej 2:10. Wśród pań 5 zawodniczek ma swoje życiówki poniżej 2:27.
Teoretycznie najlepszym maratończykiem w stawce jest Stanley Biwott, zwycięzca sprzed roku i drugi zawodnik z tegorocznego Londynu, gdzie nabiegał czas 2:03:56. Jednak w Nowym Jorku rzadko udaje się biegaczom wygrać dwa razy z rzędu, a właściwie od 18 lat nie udało się to nikomu. Dlatego szansę mają także zawodnicy z gorszymi życiówkami. Na starcie stanie m.in. Lelisa Desisa, dwukrotny zwycięzca Boston Marathon, który w zeszłym roku ukończył NYC Marathon na trzecim miejscu, Ghirmay Ghebreslassie- najmłodszy mistrz świata w maratonie z Pekinu, czwarty zawodnik maratonu olimpijskiego w Rio, który pierwszy raz pobiegnie w Nowym Jorku. Debiutantem będzie również zwycięzca zeszłorocznego maratonu w Hamburgu Lucas Rotich oraz Hiroyuki Yamamoto- trzeci zawodnik Beppu- Oita Marathon (2015).
Wśród pań, oczy kibiców zwrócone są na Mary Keitany, która zapowiedziała, że powalczy o trzecie z rzędu zwycięstwo w tym biegu. Zadanie będzie jej utrudniać m.in. Buzunesh Deba, dla której będzie to już szósty start w Nowym Jorku. Dwukrotnie zajmowała tu drugie miejsce. Na starcie stanie również Mare Dibaba- brązowa medalistka z Rio, Aselefech Mergia- druga przed rokiem oraz mocna stawka amerykańskich zawodniczek.
IB
Fot. NYC Marathon