Chociaż aktywność fizyczna wyzwala endorfiny, to sportowcy nie są wcale wolni od ryzyka wystąpienia u nich objawów depresji i wypalenia. W połowie grudnia, podczas dorocznego spotkania Brytyjskiego Towarzystwa Psychologicznego, niemiecki profesor z Monachium przedstawił wyniki swoich badań nad depresją u zawodników.
Badania przeprowadził na grupie 169 zawodników z elity i 199 juniorów. Dodatkowym testom powtarzanym trzykrotnie w ciągu roku została również poddana grupa 85 juniorów, zaś 134 osoby odpowiadały na pytania o swoje samopoczucie.
Podstawowym wnioskiem z badań jest pojawianie się objawów depresji tam, gdzie występuje duży stres a jednocześnie brakuje czasu na właściwy relaks i regenerację. Te zjawiska częściej mają miejsce wśród osób uprawiających sporty indywidualne niż zespołowe. Problem depresji i wypalenia stwarza większe zagrożenie wśród młodych zawodników.
Autor badania wprowadził również rozróżnienie pomiędzy przyczynami depresjami i wypaleniem. Te zjawiska są ze sobą ściśle powiązane, ale równocześnie powodowane przez odmienne przyczyny. Tam, gdzie występuje dążenie do perfekcji i chroniczny stres można spodziewać się wypalenia, ale nie depresji. Ta zaś związana jest z brakiem czasu na właściwy relaks i odpoczynek.
Większe prawdopodobieństwo wystąpienia depresji u młodych i indywidualnych sportowców może, zdaniem autora badania, wynikać z większego poczucia odpowiedzialności za porażkę niż wśród sportowców w drużynach.
Sprawa jest tak poważna, a depresja tak często dotyka młodych sportowców, że Uniwersytet Techniczny w Monachium zdecydował się nawet na prowadzenie strony internetowej z informacjami o sposobach radzenia sobie z presją i stresem.
Wśród badanych nie było biegaczy. Sporty indywidualne reprezentowali m.in. triatloniści i kolarze. Natomiast przedstawiciele dyscyplin zespołowych to m.in. koszykarze i piłkarze.
IB