Aż 10 lat przechowywane będą próbki moczu i krwi nowych rekordzistów europy w lekkiej atletyce - zapowiedział prezes European Athletics Svein Arne Hansen. To kolejny element w walce z dopingiem na Starym Kontynencie.
- Nie chcemy, by oszuści czuli, że udało im się uciec bo nie zostali złapani tuż po starcie - podkreślił szef EA, który w ubiegłym tygodniu powołał specjalny zespół do weryfikacji dotychczasowych osiągnięć.
Do tej pory tylko MKOL przechowywał próbki sportowców przez tak długi okres.
Zdaniem szefa EA, decyzja IAAF o wykluczeniu rosyjskich lekkoatletów z międzynarodowej rywalizacji, także tych którzy nie mieli dopingowej wpadki, była właściwa. - Jestem świadomy protestów i kontrowersji. Ale to system pozwolił Rosjanom na oszukiwanie i teraz naszą odpowiedzialnością jest sprawdzenie, czy sportowcy rywalizowali na zasadach fair play - zaznaczył Hansen.
red.
źródło: Reuters