W niedzielę, 18 października cykl CITY TRAIL zainaugurowały Warszawa i Szczecin. W obu miastach odnotowano rekordy frekwencji, a także rekordy tras i to zarówno wśród mężczyzn jak i kobiet.
WARSZAWA
W Warszawie zawodnicy startowali – podobnie jak w poprzednich latach – w Lesie Młociny. Z tą różnicą, że tym razem zaczynali i kończyli zawody w innych miejscach i biegli w odwrotnym kierunku. Warunki do biegania były trudne. Non stop padał deszcz, a na trasie nie brakowało kałuż i błota, mimo to zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn udało się poprawić dotychczasowe rekordy trasy. Linię mety minęło 623 osoby, co jest rekordem frekwencji warszawskiej edycji imprezy.
Najlepszym na 5-kilometrowej trasie okazał się – Piotr Mielewczyk. Jego wynik - 15:42 jest rekordem trasy.
– Biegło mi się bardzo dobrze, można powiedzieć że komfortowo. Początkowo chciałem biegać w kolcach, ale jak sprawdziłem trasę i zobaczyłem, że jest tutaj kawałek kostki - zrezygnowałem z tego pomysłu. Moje startówki do biegów ulicznych nie do końca się dziś sprawdziły i miejscami wpadałem w poślizg, aczkolwiek to ja kontrolowałem bieg. Na finiszu drugi dziś Kuba Wiśniewski próbował jeszcze powalczyć, ale ja „dołożyłem do pieca” i wygrałem bez problemu – relacjonował na mecie zwycięzca. – Myślę, że w normalnych warunkach jestem w stanie zbliżyć się na tej trasie do 15 minut – dodał.
Wśród pań rywalizację wygrała Paulina Lipska z czasem 18:29, który jest lepszy od dotychczasowego rekordu trasy o 22 sekundy.
SZCZECIN
Pierwszy bieg CITY TRAIL w Szczecinie w sezonie 2015/2016 odbył się na znanej biegaczom trasie nad Jeziorem Szmaragdowym. W zawodach wzięło udział 490 osób, co jest rekordem frekwencji. Rekordowe były również wyniki na mecie.
Zwyciężył Artur Olejarz. Jego wynik – 16:16, jest lepszy od dotychczasowego rekordu trasy o 50 sekund!
– Super bieg, świetna trasa. Mówią, że najbardziej wymagająca spośród wszystkich tras CITY TRAIL w Polsce i przyznam, że nie jest to bieg przełajowy a górski. Początek pobiegłem zachowawczo, ponieważ startowałem na tej trasie pierwszy raz, a poza tym testowałem nowe buty. Nie jestem też aktualnie w mocnym treningu. Z tych względów nie nastawiałem się na wyjątkowo dobry czas – mówił po zawodach zwycięzca. – Po zawodach słyszałem od biegaczy, że nikt się nie spodziewał, że można na tej trasie pobiec tak szybko i to w swoim pierwszym starcie, więc mogę być zadowolony – dodał Artur.
Również wśród pań udało się znacznie poprawić rekord trasy. Dokonała tego Monika Jackiewicz– zwyciężczyni poprzedniej edycji CITY TRAIL w Olsztynie, a prywatnie dziewczyna Artura Olejarza. Czas Moniki – 19:35, jest o 37 sekund lepszy od poprzedniego rekordy trasy.
Przypomnijmy, że CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden to ogólnopolski cykl biegów, który odbywa się w 10 lokalizacjach: Bydgoszczy, Katowicach, Lublinie, Łodzi, Olsztynie, Poznaniu, Szczecinie, Trójmieście, Warszawie i Wrocławiu. Aby zostać sklasyfikowanym, walczyć o nagrody i dostać pamiątkowy medal należy pobiec w minimum czterech.
Kolejna impreza odbędzie się w sobotę, 24 października nad Jeziorem Rusałka w Poznaniu.
Szczegółowe informacje oraz zapisy znajdują się na stronie www.citytrail.pl.
mat. pras.