Siemianowice Śląskie to miasto sportu i rekreacji a Siemianowiczanie chętnie ten sport uprawiają. Jakkolwiek w mieście organizuje się sporo imprez, to tych biegowych jest tylko parę. Bieg przebierańców zorganizowano tu pierwszy raz i jak zapowiadają organizatorzy - z pewnością nie ostatni.
I Siemianowickie Nocne Marki to kolejny projekt MK team czyli Marka Witora i Klaudii Kapicy. Oboje pochodzą z Siemianowic, a Klaudia to nasza redakcyjna koleżanka.
- Do tej pory organizowaliśmy lub współorganizowaliśmy imprezy poza granicami naszego miasta, chcieliśmy spróbować czy sąsiedzi z Siemianowic zainteresują się tym, co dla nich przygotowaliśmy. Odzew przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. Od początku nastawialiśmy się na 300 uczestników biegu głównego i 100 małych biegaczy. Kilka dni przed startem domawialiśmy medale i tym samym zwiększyliśmy limit uczestników – informuje Klaudia Kapica.
- Cieszymy się, że imprezy, które organizujemy cieszą się tak dużym zainteresowaniem - dodaje Marek Witor.
Impreza rozpoczęła się już o 12 w południe na siemianowickim rynku. Festyn przebierańców nawiązujący do ameryańskiego święta Halloween przyciągnął tłumy. Ku zdziwieniu organizatorów dzieci bardzo chętnie przebrały się i aktywnie uczestniczyły w zabawie. A było tych zabaw sporo....
Organizatorzy dużą wagę przykładają do jakości, dlatego do współpracy zapraszają najciekawszych i najlepszych partnerów z regionu. Festyn przebierańców oraz wszelkie zabawy dla dzieci, poprowadził znany konferansjer i animator kultury Marcin Maszka, którego wspomagał Sklep Animatora oraz Kici Nici Klub a także niezastąpiona Betina Ogon, znana biegająca mama z bloga Beti Bloguje.
Do współpracy i sponsoringu także udało się zaprosić znane i lubiane firmy biegowe. Dzięki temu udało się nagrodzić nie tylko najszybszych, ale także tych najlepiej przebranych uczestników biegów.
Wśród nagród znalazły się między innymi paczki ze zdrową żywnością, wieszaki na medale, bony zniżkowe do sklepu Regatta, uwielbiane przez wszystkich kolorowe getry i skarpetki Nessi, chusty od sklepu Tuttu,zaproszenia do restauracji i wiele, wiele innych.
Czas na mecie nie był istotny. Najważniejsza była dobra zabawa, ale organizatorzy wyróżnili też zawodników w kategorii OPEN. Wśród biegaczy pierwsze miejsce zajął Siemianowiczanin - Leszek Małyszek, pierwsza na mecie pani to Anna Kasiel. W kategorii Nordic Walking wygrał Piotr Niechwiejczyk oraz Wioletta Mól.
- Wspaniała trasa, idealna na takie halloweenowe bieganie - powiedział tuż za metą Leszek Palej. - Dobieg do mety robił ogromne wrażenie, aż chciało się zatrzymać i popatrzeć. Ustawione na całej długości linii mety lampiony dodały klimatu. Naprawdę super! - oceniła Lilka Miś.
- Było strasznie... Fajnie! Trasa szybka, w klimacie Halloween, choć biegnąc 5 km w masce dyszałam jak Lord Wader... przez całe 25 minut! - śmiała się Pani Mariola Powroźna.
- Bardzo nas cieszą tak miłe komentarze, chcieliśmy by impreza wypadła świetnie ale nie sądziliśmy, że wszystko się tak dobrze uda. Oprócz frekwencji cieszy nas także fakt, że podczas biegu odwiedził nas sam Pan Prezydent Siemianowic Śląskich Rafał Piech a także naczelnik Wydziału Kultury i Sportu Pani Małgorzata Pichen. To dla nas wiele znaczy - powiedziała wzruszona Klaudia Kapica.
2. Siemianowickie Nocne Marki już za rok!
red.
fot. KK, Łukasz Dyguś, uczestnicy imprezy