Od 19 lat pod koniec listopada, Bełchatów organizuje bieg, który cieszy się dużą popularnością. W tegorocznej edycji Bełchatowskiej Piętnastki wzięło udział blisko 1000 osób, a bieg zakończył 9-etapowy Puchar Marszałka Województwa Łódzkiego.
Relacjonuje Aleksandra Małolepsza, Ambasadorka Festiwalu Biegów
Dla początkujących i jeszcze nie pewnych swoich sił na dystansie 15 km, przygotowano dystans „rekreacyjny” o długości 5 km. Dla wielu osób jest to impreza, która kończy sezon 2015. Inni z kolei tym biegiem otwierają nowy, pełen nadziei sezon 2016.
Dwa lata temu miałam okazję biec bełchatowską piętnastkę po raz pierwszy. Bardzo miło wspominam ten bieg. Organizacja jest na wysokim poziomie, a to co znajdziemy w pakietach dowiadujemy się w chwili, gdy… je odbieramy. Wszystko przebiega sprawnie. Na całej trasie rozstawieni są kibice co powoduje, że nie myśli się o kolejnych kilometrach. I tym razem było podobnie.
Trasa piętnastki to trzy pięciokilometrowe pętle i posiada atest PZLA. W tym roku podium zajęło trzech reprezentantów Ukrainy, a najlepszy z nich przybiegł z czasem 45:47. Pierwszym polakiem był Michał Kaczmarek, który zajął 5. miejsce open. Najlepszą kobietą była Monika Kaczmarek, reprezentująca Szakale Bałut, z czasem 54:32, wyprzedzając Ukrainkę Valentynę Kilarską o 6 sekund.
Pełne wyniki znajdziecie w festiwalowym KALENDARZU IMPREZ.
Niezdecydowanych zapraszam za rok na dobrą zabawę i sprawdzenie się przed/po sezonie. Warto!
Aleksandra Małolepsza, Ambasadorka Festiwalu Biegów