Koniec roku to czas podsumowań, rankingów i ogólnej hierarchizacji różnych wydarzeń z ostatnich dwunastu miesięcy. Ja, chociaż staram się unikać tego typu podsumowań, uległem jednak pokusie i postanowiłem zrobić ranking książek o tematyce biegowej, które miałem okazję czytać i recenzować w ostatnim czasie. Wiadomo, słabość do biegania i czytania. Oczywiście jest to mój subiektywny ranking, ale być może ktoś na nim skorzysta, jest jeszcze trochę czasu na zakup prezentów pod choinkę.
Damian Orzechowski, Ambasador Festiwalu Biegów
1.
Pierwsze miejsce nie powinno być zaskoczeniem i raczej nikogo nie zdziwi. To bez wątpienia Książka Roku - nagroda podczas PZU Festiwalu Biegowego dla Biegowej Książki Roku - a dla mnie osobiście najlepsza książka o bieganiu w ogóle. Mowa oczywiście o „Szczęśliwi biegają ultra” małżeństwa Magdaleny i Rzysztofa Dołęgowskich i Wydawnictwo Galaktyka.
To książka wyjątkowa, opowieść o pięknej pasji, świadomym poświęceniu, miłości i bieganiu. Dołęgowscy zabierają czytelnika w niezwykłą podróż przez piaski pustyni, bieszczadzkie szlaki i trasy biegowe, legendarną Bob Graham Round i wiele innych znanych miejsc w Polsce i na Świecie. Tę książkę czyta się z wielką uwagą i zainteresowaniem ale i z podziwem dla autorów, a przy tym ma się wrażenie, że są zupełnie zwyczajni, nie koloryzują, nie ma tu patetyzmu, kiedy boli to płaczą, gdy mijają linię mety cieszą się jak dzieci. W końcu biegają ultra i są szczęśliwi..
2.
Na drugim miejscu plasuję się „Maraton zaawansowany” Petera Pfitzingera i Douglasa Scotta, nakładem Wydawnictwa Inne Spacery Pfitzingera. To prawdziwe kompendium wiedzy na temat treningu - rzeczowe podejście do jednostek treningowych, objaśnienie po co, jak i kiedy wykonywać dany trening. Nie każdego stać na własnego trenera biegania, ale każdy może kupić tę książkę i dowiedzieć się czegoś więcej o bieganiu. Jestem zwolennikiem usystematyzowanej wiedzy i taką właśnie otrzymujemy w tej książce.
3.
Na miejscu trzecim ląduje kolejna propozycja od Galaktyki - „Sztuka cierpienia” Shane Niemeyer’a. To bez wątpienia duża dawka motywacji, lekcja pokory i dowód na to, że nawet jeśli znalazłeś się na życiowym dnie, to możesz się od niego odbić i realizować swoje cele. Autor opowiada o swoim życiu w szczery i bezpośredni sposób. Do ostatniej strony zastanawiałem się, czy polubiłbym Shane’a gdybym miał okazję poznać go osobiście. Jest w nim wiele sprzeczności, ale to na pewno ciekawe „studium przypadku”.
4.
Miejsce czwarte to „Kobieta w biegu” Katarzyny Żbikowskiej-Jusis, redaktor naczelnej portalu Biegaczki.pl. W mijającym roku miałem okazję poznać osobiście autorkę książki i chyba mogę powiedzieć, że jej osoba świetnie oddaje najlepsze cechy książki – optymizm, radość, ambicja i… normalność. Mimo tytułu, książkę spokojnie może przeczytać zabiegany facet i na pewno nie będzie żałować. Dla mnie ta książka okazała się dużą dawką motywacji nie do biegania, a do pisania i kto wie, może kiedyś…
5.
”Gotowy do biegu” K. Starrett’a to świetny sposób na powiększenie wiedzy na temat treningu uzupełniającego w bieganiu. Kelly pokazuje, wyjaśnia udowadnia skuteczność swojego treningu. Trzeba mieć świadomość, że autor jest też świetnym marketingowcem i w swojej książce sprzedaje nam swój produkt, jednak mimo to na przeczytaniu „Gotowy do biegu” można dużo skorzystać. Myślę, że miejsce piąte jest adekwatną pozycją.
Na dalszych miejscach znalazły się książki, które nie zrobiły na mnie piorunującego wrażenia, ale na pewno nie były to książki złe i z każdej można było dowiedzieć się czegoś ciekawego:
6.
„Trening mentalny biegacza” Jeff Galloway, Wydawnictwo Septem
7.
„Ultranastawienie” Travis Macy, Wydawnictwo „ Aha”
8.
„Jeszcze jedna mila” Pam Reed, Wydawnictwo Galaktyka
9.
„50 maratonów w 50 dni” Dean Karnazes, Wydawnictwo Galaktyka
10.
„Urodzeni bohaterowie" Christopher McDougall, Wydawnictwo Galaktyka
Polecam!
Damian Orzechowski, Ambasador Festiwalu Biegów