Aż 2600 projektów zgłoszono do budżetu partycypacyjnego na rok 2017. Wśród nich jest m.in. koncepcja stworzenia pierwszego w Polsce – Parku Biegacza. Pomysłodawcy chcą wykreować miejsce przyjazne dla wszystkich osób lubiących aktywność na świeżym powietrzu.
Koncepcja Parku Biegacza nie wymaga stworzenia nowego zielonego miejsca w Warszawie. Projektodawcy chcą wykorzystać Park Bródnowski i istniejącą tu 2,5 km trasę biegową. Nie ma więc potrzeby wprowadzania ciężkiego sprzętu, czy prac ingerujących w infrastrukturę miasta.
– Naszą inspiracją do stworzenia tego projektu był tego Domek Herbaciany w Parku Rzeźby, który znajduje się w Parku Bródnowski. Jest to rzeźba trochę przypominająca statek kosmiczny, popularne miejsce na Bródnie. Co jakiś czas domek jest otwarty i mają tu miejsce różne inicjatywy kulturalne – mówi Jędrzej Rogoziński, organizator parkrunu na Bródnie oraz projektodawca.
Skąd pomysł?
– Podczas wyprawy na „Biegowy Potop” w Szwecji zobaczyłem, że są tam ogólnodostępne domki, gdzie biegacze mogą zostawić rzeczy, przebrać się, wziąć prysznic. To super funkcjonuje. Dlaczego więc nie zrobić czegoś takiego u nas? To, co chcemy zrobić to dopiero kamień węgielny. Koszt bowiem całego domku i infrastruktury to może być kilkaset tysięcy złotych. Od czegoś jednak trzeba zacząć – opowiada nasz rozmówca.
Na początek projekt obejmował będzie oznaczenie trasy znakami poziomymi. Oznaczone mają zostać też kolejne kilometry ścieżki biegowej. Pojawić ma się również tablica z mapą trasy oraz informacja o cotygodniowych, sobotnich biegach. Łączny koszt to 5 000 zł.
– Jeśli ten etap przejdzie, to myślę że kolejne też mają szansę powodzenia. W perspektywie mamy właśnie chęć stworzenie właśnie takiego domku, w którym byłyby szafki. Działały by one dzięki imiennej karcie magnetycznej, którą można wyrobić np. w Urzędzie Dzielnicy. Przychodzimy pobiegać do parku i mamy gdzie zostawić rzeczy, napoje, klucze czy też telefon. Mam nadzieję, że uda nam się to zrobić. Liczę że zaangażują się w to osoby uczestniczące w parkrunie. Ma być to miejsce dla wszystkich. Miejsce rozpoznawalne na biegowej mapie Warszawy – proponuje Jędrzej Rogoziński.
Autorzy do 13 marca mogą wnosić poprawki do swoich projektów. Mieszkańcy swoje głosy oddawać będą w czerwcu. W stolicy łącznie do rozdysponowania jest 59 milionów złotych. Głosujemy?
Więcej o projekcie - TUTAJ.
RZ