Trzy osoby ucierpiały w ataku niezidentyfikowanych sprawców na autobus przewożący dziennikarzy obsługujących Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro - donosi serwis insidethegames.biz.
Zmierzający z koszykarskiej hali do Parku Olimpijskiego pojazd został ostrzelany lub obrzucony kamieniami. Część podróżujących twierdzi, że słyszały strzały. Obrażenia spowodowały odłamki szkła z dwóch rozbitych okien autokaru.
Chwilę grozy przeżyły też osoby pracujący w namiocie prasowym w Deodoro, gdzie odbywają się zawody w jeździectwie. Dach przeszyła zabłąkana kula. Pocisk przeleciał tuż obok attache prasowego reprezentacji Nowej Zelandii Diane Dobson, na szczęście nikomu na szczęście nic się nie stało.
Z kolei portugalski minister edukacji, Tiago Brandao Rodrigues który przyjechał do Rio wspierać swoich rodaków w olimpijskich zmaganiach, padł ofiarą rabusiów.
Wszystkie te doniesienie są... jednymi z mniej drastycznych. Zastrzelono jednego z rosyjskich dyplomatów. I to na oczach rodziny, z którą zmierzał samochodem na olimpijską arenę. Tuż po ceremonii rozpoczęcia Igrzysk przy stadionie Maracana odkryto zwłoki mężczyzny. Okazało się, że było to ciało rabusia zastrzelony przez nieumundurowanego funkcjonariusze,którego chciał okraść.
Igrzyska XXXI Olimpiady w Rio de Janeiro potrwają do 21 sierpnia.
red.
źródło: insidethegames.biz