Wicemistrz Polski w maratonie i rekordzista kraju na tym dystansie – Henryk Szost znalazł się w elicie tegorocznego 70. Maratonu w Fukuoce. Dla zawodnika z Muszyny będzie to już piąty start na japońskiej wyspie Kiusiu.
Polak jest jedynym zawodnikiem z Europy, który został zaproszony przez organizatorów do składu tegorocznej elity. Jak do tej pory Henryk Szost w Fukuoce najwyżej uplasował się w 2012 roku, zajmując trzecie miejsce z wynikiem 2:08:42. Jest to zarazem drugi rezultat w historii polskiego maratonu. Zawodnik Grunwaldu Poznań przegrał wówczas tylko z Kenijczykiem Josephem Gitau (2:06.58) i Japończykiem Hiroyukim Horibayą (2:08:24). Rok później w tym rekordzista Polski był czwarty z czasem 2:09:37. Do trzeciego na mecie Japończyka Yukiego Kawauchiego stracił 32 sekundy. W 2014 roku był szósty z wynikiem 2:10:02. Zwyciężył Patrick Makau z rezultatem 2:08:22.
W tym roku Henryk Szost został wicemistrzem Polski w maratonie podczas Orlen Warsaw Marathon osiągając czas 2:12:43. Podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro nie ukończył rywalizacji, schodząc z trasy po 30 km. Jego rekord życiowy i zarazem rekord kraju w maratonie mężczyzn wynosi 2:07:39. Szost uzyskał go w 2012 roku.
Faworytem tegorocznej edycji jest Patrick Makau, czyli zwycięzca dwóch ostatnich maratonów w Fukuoce. Kenijczyk legitymuje się rekordem życiowym 2:03:38 z Berlina z 2011 roku. Jest to zarazem były rekord świata w maratonie. Jeśli Makau wygra, to będzie na dobrej drodze, żeby wyrównać osiągnięcie legendarnego Amerykanina Franka Shortera, który zwyciężał w Fukuoce cztery lata z rzędu ( 1971-74).
Pretendentami do wygranej są: Etiopczyk Yemane Tsegay – aktualny wicemistrz świata w maratonie, którego rekord życiowy z 2012 roku wynosi 2:04:48 i Kenijczyk James Kwanebi z najlepszym czasem w karierze 2:04:27. O wysokie miejsca powalczą m.in. Erytrejczyk Amanuel Mesel (2:08:17), reprezentujący Zimbabwe Cuthbert Nyasango (2:09:52), Brazylijczyk Paulo Paula (2:10:23) i Kanadyjczyk Reid Coolsaet (2:10:28).
Wśród zawodników z Japonii pobiegną m.in. dobrze znany Yuki Kawauchi, który ma rekord życiowy 2:08:14, Tomoya Adachi ( 2:09:59), czy Yoshiki Otsuka (2:11:40). „Samurajowie” z pewnością marzą o wygranej przy okazji jubileuszowej edycji biegu, bo ostatni Japończyk zwyciężył w Fukuoce w 2004 roku. Powtórzyć ten sukces będzie jednak ciężko.
70. Maraton w Fukuoce rozegrany zostanie 4 grudnia. Start o godzinie 12:10 czasu lokalnego (4:10 czasu polskiego).
RZ