Chociaż niespełna rok temu w sopockiej Ergo Arenie najlepsi zawodnicy na świecie rywalizowali podczas Halowych Mistrzostw Świata w lekkoatletyce, to jest szansa, że znów impreza sportowa najwyższej rangi zawita do Trójmiasta. Sopot wraz duńską Kopenhagą oraz hiszpańską Walencją kandydują do miana gospodarza Mistrzostw Świata w półmaratonie w 2018 roku.
Mistrzostwa Świata w półmaratonie rozgrywane są od 1992 roku. Przez lata impreza zmieniała swoje oblicze. Do tego stopnia, że w 2006 i 2007 została zastąpiona przez Mistrzostwa Świata w biegach ulicznych. Biegacze rywalizowali wtedy na 20 km. Szybko jednak wrócono do półmaratonu. Początkowo mistrzostwa rozgrywane były co roku, jednak od 2010 roku walka o światową dominację odbywa się w cyklu dwuletnim.
- To dobrze, że Sopot wyszedł z taką propozycją. Niestety Mistrzostwa Świata w półmaratonie są mało popularne wśród sportowców. Po części jest to spowodowane brakiem odpowiedniej reklamy. Również terminy mistrzostw nie są zbyt ciekawe dla sportowców. Jakoś bokiem te zmagania zawsze przechodziły. Szkoda, bo media mogłyby podgrzać atmosferę. Zwłaszcza, że jest to bardzo widowiskowy dystans - mówi Artur Kozłowski, tegoroczny mistrz Polski w półmaratonie.
Zdaniem biegacza taka impreza mogłaby być szansą dla polskich zawodników, by zmierzyć się z utytułowanymi rywalami. - O ile taką dostaną. Bo jeśli Polski Związek Lekkiej Atletyki nie wysyła kadry do Kopenhagi czy do Walii, to chyba znaczy, że nie zależy im na takim starcie. Mimo to mam nadzieję, że jeśli Sopot otrzyma miano gospodarza mistrzostw, to kilku naszych zawodników będzie mieć możliwość pokazania się na zawodach - dodaje Artur Kozłowski.
Ostatni raz Mistrzostwa Świata w półmaratonie odbyły się w 2014 roku w... Kopenhadze, co może sprawić, że ma placu boju w walce o miano gospodarza zostaną jedynie Sopot i Valencia. W Hiszpanii tylko raz do tej pory toczyła się walka o światowy prymat na 21 km i 97 m. Było to w 1996 roku w Palma de Mallorca.
Decyzję IAAF w sprawie ogłoszenia gospodarza poznamy w dniach 26-27 listopada na spotkaniu w Monako. Jeśli polska kandydatura wygra, mistrzostw świata odbyłyby się podczas PKO Sopot Półmaratonu.
Dodajmy, że najbliższy czempionat na tym dystansie odbędzie się w 2016 roku w walijskim Cardiff. Wcześniej Polacy brali udział w podobnych zawodach trzy lata temu w bułgarskiej Kavernie. Karolina Jarzyńska zajęła wtedy 20. miejsce (1:13:45), a Artur Kozłowski finiszował na 43. pozycji (1:06:47).
RZ