Ponad 150 osób stanęło na starcie 2. Biegu AGROBEX "Piastowska Piątka" w Pobiedziskach. Byliśmy na miejscu z aparatem.
Pobiedziska impreza ma wiele wspólnego z historią, nie tylko z racji nazwy. Biega się tu w dolinie rzeki Głównej, będącej pozostałością po kopalni żwiru. Jest to centralnie usytuowane miejsce na obszarze Szlaku Piastowskiego. Start i meta biegu znajdują się w pobliżu Skansenu Miniatur Szlaku Piastowskiego i Grodu Pobiedziska.
Sam skansen, o który zahaczają biegacze (np. podium zlokalizowane jest w jednym z obiektów) to jedyny tego rodzaju obiekt w Polsce. Znajduje się tu około 35 najważniejszych, a także i mniej znanych budowli z terenu Szlaku Piastowskiego oraz Wielkopolski. Miniatury są wykonane w skali 1:20. Z kolei w Grodzie Pobiedziska funkcjonuje ekspozycja machin oblężniczych. Znakomite miejsce do rekreacji i poznawania historii.
W wymiarze sportowym "Piastowska Piątka" inauguruje cykl "Agrobex 5/5 - Biegaj i Zwiedzaj". w którym można pobiegać z dala od ruchliwych ulic, parków (m.in. w "Leśnych Piątkach"). Do sklasyfikowania w cyklu trzeba ukończyć co najmniej 3 z 5 biegów.
Dzięki wsparciu sponsora funkcjonuje też Szkółka Biegowa - treningi odbywają się w Zalasewie w każdy poniedziałek pod okiem doświadczonego maratończyka Przemysława Walewskiego.
Dziś w Pobiedziskach dopisała pogoda. Było na plusie, ale nie na tyle, by brnąć w pośniegowym błocie. Miejscowemu oblodzeniu udało się sprawnie przeciwdziałać piaskiem.
Z trasą najlepiej poradzili sobie Patryk Łukaszewski z Gniezna (16:29) oraz Patrycja Talar z Pobiedzisk (20:06). Pełne wyniki - TUTAJ.
red.
fot. Tomasz Szwajkowski dla Festiwalu Biegów