Gladys Cheromo w swoim pierwszym maratonie w Dubaju zajęła drugie miejsce z czasem 2:20:03. W Berlinie pobiegła swój drugi maraton w życiu - jeszcze szybciej. Wygrała go z czasem 2:19:25, trzecim najlepszym w historii Berlina oraz najszybszym w tym sezonie uzyskanym w maratonie.
Berliński sukces nie mógł przejść niezauważony. Nikt nie pobiegł szybciej od niej, od kwietnia 2012 r. Niestety Kenijką oprócz kibiców, dziennikarzy i organizatorów imprez. zainteresowali się również oszuści.
Zaraz po tym, gdy Gladys Cheromo odebrała swój puchar, na Facebooku pojawił się profil ze zdjęciami z ceremonii medalowej i trasy w Berlinie. Zdjęcia były autentyczne, ale profil Cheromo już nie. Oszust, który podszył się pod maratonkę, nie poprzestał na kradzieży tożsamości.
Poszedł krok dalej i jako fałszywa Cheromo rozpoczął zbiórkę na cele charytatywne obliczone na kilka milionów dolarów. Pieniądze miały być rzekomo przeznaczone na budowę domu dla osieroconych dzieci. Instrukcje, jak przelać pieniądze, właściciel profilu miał zamiar podawać przez telefon.
Niestety zanim sprawa wyszła na jaw, oszust zdążył już dotrzeć z fałszywą ofertą do przyjaciół i rodziny Cheromo. Biegaczka zgłosiła sprawę policji i udało się jej powstrzymać swoich bliskich od dokonania przelewu. Teraz sprawę badają śledczy i na razie nie są znane wyniki ich pracy.
Sama Cheromo mimo że poczuła się przybita oszustwem, już myśli o swoich kolejnych wynikach sportowych. Planuje wystartować w Bostonie i w Londynie wiosną przyszłego roku.
IB
Źródło: Daily Nation Sport